środa, 15 czerwca 2011

Rozdział 19.

- Daj spokój, wyglądasz zniewalająco- mruknęłam w stronę Emmy, wywracając oczami. Jęknęła w odpowiedzi rozpuszczając ze złością włosy. Usłyszałam jak kilka z nich wyrywa. Uśmiechnęłam się łagodnie i podeszłam do niej. Usadziłam ją na niskim krześle i zaczęłam powoli rozczesywać jej długie włosy, nakręcając wybrane pasma na lokówkę. Powoli, jedno pasmo po drugim zaczęłam upinać na czubku głowy, formując końcówki lakierem i spinkami. Z boku głowy zaplotłam warkocze i płynnie wpuściłam w kok, który tworzył miękką, czarną koronę. Poklepałam Emmę po ramieniu, uśmiechając się do niej.
- Złość piękności szkodzi.
Machnęła ręką.
- Proszę cię. Czuje się nijak przy tobie.- wskazała na moją kremową suknię z 1950r. Mimo to trzymała się fantastycznie, nie straciła nic ze swojego blasku. Czarną musiałam niestety sobie odpuścić. Ktoś dla żartów (choć według Emmy był to raczej wyraz zazdrości którejś z desperatek, próbujących zwrócić na siebie uwagę Willa) napuścił na moją suknię wrednego Lancelota, który najzwyczajniej w świecie na nią nasikał. Oczywiście wiem kto to zrobił, od razu rozpoznałam ten zapach. Ale postanowiłam, że zemszczę się nie inaczej, jak zakładając suknię marzeń każdej dziewczyny. Emma jednak nie pozwoliła mi zrezygnować z rubinów, twierdząc że pasują do każdej kreacji. Stałam podziwiając swoje dzieło na głowie Emmy. Moja suknia nie była taka skromna jak ta od Versace. Otulała mnie niczym delikatne, zwiewne płatki róży, a zaraz potem rozlewała się imponującym kloszem, zwieńczona ozdobnym, cekinowym materiałem. Nazywano ją Venus.
- Wyglądasz bardzo pięknie, Em, nie wymyślaj.
- Dzięki tobie jakoś się trzymam. Najpierw uratowałaś mój makijaż, a teraz fryzurę. Co ja bym bez ciebie zrobiła?- zaśmiała się przeglądając się w lustrze. Palcami wodziła po eleganckim koku i ciasnych warkoczach. Ja jedynie pokręciłam swoje długie blond włosy. Jednak po incydencie z czarną suknią przerobiłam loki na bujne, delikatne fale. Według mnie wyglądałam zwyczajnie, ale coś w oczach Emmy nie pozwoliło mi wyrazić swojej opinii na głos.
- To już zaraz się zacznie.
- Wiem- warknęłam, wzdychając jednocześnie. Przez TO miała na myśli rzecz jasna bal. - Od dłuższego czasu słyszę całą masę kroków w całym budynku. Windy non stop chodzą- wskazałam na okno.
- Nie denerwuj się.
Trochę za późno, pomyślałam rozgoryczona. Z nerwów wypiłam chyba z dwa litry krwi i mało co nie rzuciłam się na gosposię.
- Chodź Aurelio, najwyższy czas.- pociągnęła mnie za rękę, wyciągając na korytarz. Pod nami odbywało się mnóstwo rozmów. Może łowczyni ich nie słyszała, ale ja czułam się tak, jakbym w nich uczestniczyła. Zastanawiałam się, jak długo wytrzymam, kiedy dotarliśmy do schodów i omal nie zwaliło mnie z nóg.
To był istny horror. Zapewne widziałam w swoim życiu dużo gorsze obrazy, ale już dawno tak się nie czułam. To samolubne i narcystyczne, ale to ja zawsze byłam tą silniejszą. Tym razem było inaczej. Tysiące głów roiło się przy windach, błyszcząc przez szklane ściany. Ubrani głównie na czarno mężczyźni z licznymi bliznami i bronią, oraz panie w strojnych, balowych kreacjach, rzucali podejrzliwe spojrzenia. To ich terytorium, a ja byłam zagrożona. Oni całkowicie bezpieczni, uzbrojeni i z miażdżąca przewagą liczebną.
- Emma, stój!- szarpnęłam ją do tyłu. Instynkt jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Muszę się stąd wydostać.
- O co znowu chodzi?- jęknęła wywracając oczami.
- Dlaczego ty mi to robisz, do cholery?!- moją twarz wykrzywia cała skrywana frustracja i wściekłość.
- Och, masz rację. Wybacz, że zabieram cię na imprezę- sapnęła z sarkazmem, ciągnąc mnie za sobą. - William czeka pod windą, może to jemu ulegniesz.- poruszyła brwiami, a ja spiorunowałam ją wzrokiem.
- Ależ oczywiście, nie sposób się oprzeć urokowi przystojnego blondyna.- odezwał się za nami głęboki głos.
- Nie zawracaj tym sobie głowy, blondyneczko.- uśmiechnęłam się sarkastycznie- Wszyscy dobrze wiedzą, że wolę brunetów.
- Jesteś bardzo wybredna, jeżeli chodzi o mężczyzn pani Draculo. Masz przed sobą jeden z cudów świata- posłał mi szydercze spojrzenie- Nie wybrzydzaj.
Otworzyłam usta, żeby odparować mu tym samym, ale łowczyni błyskawicznie zasłoniła mi usta ręką.
- Oboje jesteście niesamowicie piękni, ale właśnie się spóźniliśmy- kiwnęła głową na złoty zegar z wahadłem.
- Taka moda.- wzruszył ramionami Will i ruszył przodem, z rękami w kieszeniach. Od stóp do głów był ubrany na czarno. Zwiewną, lekko prześwitującą koszulę zdążył już pognieść. Rzecz jasna, jego połyskujące blond włosy pozostawił w ,,eleganckim” nieładzie. Przed windą włożył dopasowaną marynarkę.
- Gotowa?- spojrzał na mnie lśniącymi, zielonymi oczyma.
- Nie.- założyłam ręce na piersi, a Emma wywróciła oczami.
- Wspaniale! Możemy jechać- wciągnął mnie do windy siłą i zatrzasnął drzwi.
Nabrałam powietrza i obserwowałam zmieniające się cyfry. Moje wnętrzności, choć martwe od stuleci, skręciły się w bolesnym skurczu, kiedy winda się zatrzymała i miliony oczu niczym noże, skierowały się prosto we mnie.

____________________________________

na razie to by było na tyle. ;)
mój komputer wrócił do łask, więc będę działać.
pozdrawiam, madzianna. 
xoxoxoxoxoxoxoxo

coś do posłuchania na dziś:
http://www.youtube.com/watch?v=8v_4O44sfjM

6 komentarzy:

  1. Nareszcie nowy rozdział. >D
    Ta "pani Dracula" skojarzyła mi się z mężem Aureli. XDD Myślałam że sobie o nim przypomni, a tu nic. xD
    dodaj szybko nowy rozdział. :***
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. No, nareszcie dodałaś! ;)
    Mam nadzieję, ze następny pojawi się już niebawem, bo chce się dowiedzieć, co takiego stanie się na balu :p
    Bardzo podobała mi się rozmowa Willa i Aureli xD
    Pozdrawiam i czekam na mega-szybkie nn! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. No ja też się cieszę, że jest nowy rozdział. Jak zwykle świetnie :) "Pani Dracula" mnie rozwaliła xd

    Anakhi

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam, pojawił się 12 rozdział na artificial-paradise. zapraszam. ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. super nie mogę się doczekać następnego rozdziału :*

    PS.Mogłabyś rozwinąć z ,,Panem Draculą".Chociaż biorąc pod uwagę inne rozdziały i tak masz genialne pomysły!XD!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pojawił się nowy rozdział na artificial-paradise, zapraszam. ^^

    OdpowiedzUsuń